Kazimierz: Jest aż tak źle, że nie ma chętnych do działania? Gdzie są ci, co nie tak dawno temu śpiewali o miłości do Żurawianki po życia kres? Tak szybko nastąpił słomiany zapał i powoli, ale skutecznie aż tylu obróciło się plecami! Czy tak trudno poznać i ujawnić przyczynę tego zjawiska? Czy nowy stadion potrafi zmienić tą niekorzystną tendencję, a może przyczyna tkwi gdzie indziej? Nie pamiętam aby na ważnym zebraniu była tak niska frekwencja, że aż trzeba było szukać wykrętu w postaci zmiany statutu! Dziw bierze, że z władz gminy nikt nie zainteresował się zebraniem, a to też o czymś mówi! Inne drużyny grają sparingi a Żurawianka z zarządem śpi. Dokąd zmierzasz Żurawianko? CZARNE CHMURY NAD ŻURAWIANKĄ WIDAĆ JAK NA DŁONI!

~abraham: Panie Kazimierz. A co to wójt ma w obowiązku być na zebraniu klubowym? W żadnej wiosce z naszej gminy władze nie są obecne, a u was mają być? Żurawianka toczy się ku dołowi i to nie dziwi bo wiadome realia że jak nie będzie pomocy zewnątrz od zawodników to poziom Nizin czy Walawy. Nie mniej jednak powodzenia.

~Beerkop: A czy Zarząd ma jakikolwiek pomysł lub strategie na rozwój klubu na najbliższe lata? Nic nie jest przypadkiem.

~: Pani Ewelino, co to za wpisy? Czyta Pani swoje każde zdanie?